Stawiamy na doświadczony zespół i stabilność marek
Beretta i Riello to marki specjalizujące się głównie w produkcji urządzeń grzewczych. Oferują one rozwiązania maksymalizujące efektywność energetyczną po to, by zapewnić komfort cieplny milionom ludzi na całym świecie.
O innowacyjnych technologiach i produktach oferowanych przez te marki, a także o obecnej sytuacji panującej w branży HVAC i jej wpływie na działania producentów oraz postrzeganie danej marki mówi Magdalena Kopaczyk, kierownik działu produktu i marketingu marek Beretta i Riello, w wywiadzie z Barbarą Krawczyk.
W jakiej kondycji według Pani znajduje się obecnie branża HVAC?
Obecna sytuacja w branży HVAC, a szczególne w segmencie pomp ciepła, jest trudna. Przyczyny są nam wszystkim dobrze znane. Są to: nagły wzrost inflacji, spowolnienie w budownictwie i w realizacji inwestycji zarówno poprzez osoby fizyczne, jak i przez przedsiębiorstwa, negatywne prognozy kosztów prądu i brak konkretnych deklaracji, jeżeli chodzi o zasady zielonej transformacji zarówno w Europie, jak i w Polsce. Do tego dochodzą wyczerpane środki rządowych dotacji na wymianę lub nowe urządzenia grzewcze oraz błędnie oszacowane i wykreowane trendy rynkowe przez branżowe organizacje opiniotwórcze.
W kogo najbardziej uderzyło to załamanie rynku i jakie skutki to przyniosło?
Niestety, negatywne skutki tej sytuacji widać już u producentów urządzeń grzewczych – duże stany magazynowe, mniej zamówień, cięcia kosztów i niekiedy redukcja etatów. Kolejnym ogniwem są hurtownie instalacyjne, które przede wszystkim borykają się z dużymi stanami magazynowymi pomp ciepła, instalatorzy z kolei mają trudność z pozyskaniem nowych klientów na ten produkt, ale również nie chcą zajmować się montażem tych urządzeń, bo ich dotychczasowe doświadczenie opiera się w głównej mierze na montażu kotłów, dlatego też zdarza się, że w danym regionie brakuje wyszkolonych instalatorów. Na końcu, a może i nawet na początku tego łańcucha powiązań kupna – sprzedaży znajduje się użytkownik tych urządzeń. O tym, jakie urządzenie i jakiej marki zostanie zainstalowane w domu klienta końcowego, zadecyduje nie instalator, ale sam klient i jego potrzeby, a przede wszystkim jego możliwości finansowe określą, czy będzie to kocioł gazowy, czy pompa ciepła. I tutaj ogromną rolę odgrywają komunikacja, poprawna informacja oraz dotacje, jakie można pozyskać z rządowych programów pomocowych.
Niestety, w ostatnim czasie komunikacja dotycząca pomp ciepła była prowadzona w przestrzeni publicznej w bardzo negatywnej retoryce, ale też nieprawdziwości faktów oraz danych o tych urządzeniach, co przełożyło się na wybór rodzaju urządzenia przez klienta końcowego, z negatywnym skutkiem dla pomp ciepła. Otrzymanie dotacji wiąże się z tym, iż na początku i tak musimy zainwestować całą pulę pieniędzy po to, by dopiero otrzymać częściowy zwrot w późniejszym czasie. W efekcie dotacja, co do zasady, nie wspiera tych, którzy rzeczywiście by tego potrzebowali, aby móc bez tego dużego wkładu własnego na początek zainstalować w swoim domu pompę ciepła.